sobota, 9 lutego 2013

Królowa Śniegu

Oj troszkę  mnie mało ostatnio na moim blogu,
pusto się zrobiło, więc pora w końcu coś pokazać :)

Zapisałam się u Wioli z http://wioletkowyskraweknieba.blogspot.com 
na cotygodniowe wyzwanie bajkowe. Bardzo fajny pomysł Wiolu, w
bajkach można znaleźć mnóstwo inspiracji :)

Pierwszym tematem jest "Królowa Śniegu", 
tak więc aby nie przedłużać prezentuję Wam moją Królową: :))




Ma koronkową sukienkę, białe legginsy, futrzana kamizelkę, buty i czapkę.
Futerko odzyskałam se starej futrzanej czapki, tylko je trochę przystrzygłam :)

Tak jak wszystkie moje aniołki można ją również powiesić? :)


Kiedy ją robiłam, pomyślałam, że wystawię ją na sprzedaż,
ale kiedy teraz tak patrzę na nią jak siedzi sobie na szafce, jak
te butki jej zwisają, to coraz bardziej mi się podoba i chyba ją sobie 
zostawię :D W końcu też muszę mieć jakieś swoje anioły w domu, a
ten będzie typowo zimowy :) Będę musiała zrobić sobie też jakiegoś
wiosennego :) A jak Wam się podoba? :)

***

A teraz Wam się pożalę :(
Byliśmy w środę z Lenką na testach alergicznych. Moja
córcia jest uczulona na: mleko, białko jaja, chlor, kurz, sierść psa,
ziemniaki, brokuły, groszek, fasolkę, pomidory, pietruszkę, cebulę,
jabłka, gruszki, banany, maliny. I co tu dawać dziecku jeść? :(
Ehh...

25 komentarzy:

  1. przykro mi z powodu alergii...taka alergia to już na zawsze czy przejściowa z niektórymi produktami??
    Królowa Śniegu super...
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem, jest przejściowa, średnio do 3 roku życia, czyli jeszcze 1,5 roku przed nami... Ale będę starać się prędzej wzmocnić jej układ pokarmowy i mam nadzieję, że się uda :)

      Usuń
  2. aniołek cudny:) a co do alergika to wiem jak to jest u mnie i ja i dziewczynki jesteśmy alergikami:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Takie pyszności pokazujesz na blogu, że w życiu bym nie pomyślała :)

      Usuń
  3. A wiesz, że ja myślałam o Tobie, że coś długo Cię nie ma :) ale teraz to rozumiem... anielica piękna, cudna i w ogóle fantastyczna.
    Wiem co to znaczy być mama alergika więc bardzo Wam współczuję :( straszna ta lista. Od siebie mogę podpowiedzieć Ci tylko bardzo uważne czytanie etykiet na produktach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem, staram się wszystko sama gotować z produktów z dobrego źródło, a o to niestety ciężko w dzisiejszych czasach...

      Usuń
  4. Świetnie wyszła :) Widzę, że należymy do tego samego Klubu Kobiet Wyjątkowych :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomarańcze dać! Ja jokoś nad alergią żywieniową nie ubolewam, ale nie mogę się znajdowć koło brzozy białej, ani w żadnych lekach jej brać, a nie uwierzyłabyś ile jej jej wszędzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na cytrusy akurat nie jest uczulona :) Ciężkie życie alergika :/

      Usuń
  6. Królowa śliczna, a co do alergii współczuję ale nie martw się z tego się wyrasta, mój syn też miał z tym problemy, mleko to była katastrofa, a teraz śniadanie to płatki z mlekiem i miodem, na kolację kakao, zostały tylko roztocza na które się odczulamy, nie martw się będzie ok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Krolowa jest po prostu CUDNA :) Ja lubie takie lale ale w ta to jestem zauroczona :) Sliiiiczna :)
    Dla mnie to szok z ta alergia trzymam kciuki ,aby z tego wyrosla. i trzymam kciuki ,abys sie kochana twardo trzymaly i nie smucila :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. jest piękna pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  9. cudna :)
    a alergii nie zazdroszczę :(
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. ale śliczna! te futerka super!

    OdpowiedzUsuń
  11. Królowa śniegu wyszła super:)A alergii u córeczki bardzo współczuję:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna. Życzę powodzenia w wyzwaniu:) Chociaż poprzeczkę postawiłaś wysoko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna ta anielica! Ekstra te futrzaste wdzianko i butki :). Współczuję tej alergii... same dobre rzeczy do odstawienia :(

    OdpowiedzUsuń
  14. piękna, piękna! :)
    napatrzeć się nie mogę!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękną Królową uszyłaś, choć to zła kobieta była :)
    Trzymam kciuki, żeby Lenka wyrosła jak najszybciej z alergii!

    OdpowiedzUsuń
  16. Asiu najpierw zaczne od Anioła.....cudny, uwielbiam te Twoje tildy....kazda taka dopracowana i z charakterem.....tilda babcia z postu wyżej tez dosłownie jak babcia....normalnie jakbys wszczepiała im dusze.

    A co do Twojej małej Lenki....tak własnie sobie myślałam, że mało Cie na blogu....a tu prosze....zmartwienie:(
    Moja chrzesnica własnie tak ma.....w marcu skończy 4 lata i dosłownie od niemowlęctwa rany na łokciach, buzi....
    Jej mama (moja siostra cioteczna) od prawie 3 lat daje jej mleko sojowe, nalesniki na sojowym, zero jogurtu, zero czekolady, zero jaja.....byłam świadkiem jak dziecko po zjedzeniu ukratkiem jaja juz po 15 minutach miało policzki jak ogień.....ale jest juz coraz lepiej, organizm odczulił się, troche leczenia, masci, kropelki i mamy nadzieje, że niedługo juz nic nie zmąci posiłków mojej chrześnicy.
    Tak więc teraz po tym straszeniu Cię pociesze - mija to ! Powoli, mozolnie, trudem rodziców i tego dbania o diete....mija ! Tak więc tak jak piszesz - wysiłek masz na jakies nastepne 1,5 roku. Ale na pewno sie uda, zobaczysz, ze te 1,5 roku minie jak jeden dzień, dzieci tak szybko rosną....i to wszystko zostanie tylko wspomnieniem. Trzymam kkkkkkciuki !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...