czwartek, 30 stycznia 2014

Pastelowa piękność :)

Witajcie Kochani! :)

Przedstawiam Wam moją kolejną dumę - 
Pastelową Anielicę:

(zdjęcia robione niestety telefonem, ale
nie wyszły tak źle)



Zamówiona na prezent urodzinowy dla pewnej 
dziewczynki :) Sto lat! Oby przynosiła Ci 
dużo szczęścia :)



Tym razem zrobiłam skrzydła wzniesione do góry i
w innym kolorze niż biały, Anielinka jest przez to chyba 
bardziej taka wesoła :)

No i te kolory... bardzo lubię pastele i jak na nią 
patrzę to nie mogę doczekać się wiosny! ;)




Jeszcze zdjęcie na siedząco:


Lenka też chciała być na zdjęciu ;)


Ten aniołek moim ulubionym, z tych
które stworzyłam do tej pory :)


A ostatnio wciągnęło mnie szydełko hi hi 
Uczę się.

Udało mi się zrobić koronę na bal dla mojej
córeczki, bo powiedziała, że chce być
"pięęęękną klólewną" :))

No i będzie ;)


poniedziałek, 27 stycznia 2014

Wycinanka z kogutem :)

W poprzednim poście zapowiadałam kolejną
poduszkę już nie dziecięcą tylko w
ludowym klimacie.
Poduszkę wykonałam na zamówienie i
miała mieć ona sobie wycinankę łowicką z
kogutem. 
Na początku nie wiedziałam jak się do
tego zabrać, no bo robić taką dużą ilość 
aplikacji to za dużo na możliwości mojej maszyny.
Poduszka nie miała być też malowana, 
więc musiałam wymyślić coś innego i w
końcu mnie olśniło! :)
Przecież mam różnokolorowe arkusze filcu :)
Wzięłam się więc do roboty: powybierałam
kolory i z dwóch wzorów kogutów z
internetu, które dostałam na wzór
skonstruowałam jeden, powycinałam, 
przykleiłam filcowe elementy na białej
bawełnie, w najgrubszych miejscach
poprzeszywałam jeszcze ręcznie, żeby 
dobrze się trzymało, przód z wycinanką
zszyłam z czerwonym tyłem i wypchałam.

Tak wygląda ta poduszka:






Jestem naprawdę zadowolona z efektu, a
na żywo wyglądała jeszcze lepiej :))


P.S. Zaczęłam się uczyć robić na szydełku i tak wyglądają
moje pierwsze szydełkowe twory :>
To naprawdę wciąga ;)



niedziela, 26 stycznia 2014

Gąsienica

Widzę, że koteczek się spodobał
co mnie bardzo cieszy. Bardzo lubię ten
wzór koteczka, bardzo fajna z niego poduszeczka :)

Do koteczka była zamówiona jeszcze jedna
poduszeczka i tym razem musiałam sama
stworzyć do niej wykrój.
Tynka poprosiła mnie jeszcze o gąsienice :)
Lubię takie wyzwania, gdy muszę sama
wykombinować coś od początku do końca,
lubię też gąsienice, bo kojarzy mi się
z "Bardzo głodną gąsienicą" Erica Carle,
a tą książeczkę bardzo lubimy z Lenką czytać :)

Tak więc oto moja gąsienica (no a raczej
już nie moja ;)


Jest bardzo przyjacielska, słodko się uśmiecha :))


Niestety zapomniałam zmierzyć jakiej jest wielkości,
ale mam jeszcze zdjęcie na kanapie przy poduszce,
więc można sobie to wyobrazić ;)



Pozdrawiam serdecznie! 

A w następnym poście pokażę Wam jeszcze jedną poduszkę,
już nie dziecięcą ale w stylu ludowym ;)

czwartek, 23 stycznia 2014

Black & White Cat

Jakiś czas temu Tynka poprosiła mnie o poduszkę
kotka w czarno-białych kolorach i z czerwoną kokardką.
Powstał więc kotek wg wzoru, który już kiedyś 
kilka razy się u mnie pojawiał ;)


Uszyty jest z polaru, na brzuszku ma czerwone
serduszko w kropeczki, tył cały czarny.


Jest i czerwona kokardka ;)


Bardzo podoba mi się zestawienie kolorystyczne, które
Tynka wybrała, a Wam?

Nie wiem, czy wam życzyć miłego wieczoru
czy już kolorowych snów? :)
Ja za chwilę zmykam do łóżka. Pa, pa.

P.S. Cieszę się, że Śpioszki Wam się podobały :) Buźka

wtorek, 21 stycznia 2014

Aniołki Śpioszki

Hej :)

Chciałam dać Wam znak, że żyję ;)

Zapomniałam pokazać jeszcze Aniołki Śpioszki...










A tu wszystkie moje aniołki i pudełeczka
na tamo spotkanie:


Wiem, że dawno nie pisałam, ale
ja wcale tak strasznie się nie obijam w 
kwestii rękodzieła. Mam do pokazania
jeszcze kilka poduszek...
od wczoraj zaczęłam uczyć się robić na
szydełku.... tylko jakoś tak ciężko mi
usiąść na komputerze i coś napisać... :)

Święta minęły szybko, Mikołaj się postarał i
wszyscy zadowoleni. W tym roku udało nam się 
pójść na Sylwestra (czyt. dziecko u babci;)
i zabawa była świetna - styl tal 70.
Trzeba było się przebrać, miałam na sobie 
sukienkę mojej teściowej, którą nosiła w liceum i
blond perukę (zawsze byłam ciekawa jakbym 
wyglądała w blond włosach ;)
Mojemu D. zrobiłam ze starych dżinsów dzwony,
na koszuli namalowałam farbami kwiaty i 
pacyfkę na plecach, do tego czarne, długie włosy...

i voila to my! :D


Było naprawdę fajnie i poznałam wielu fajnych ludzi :)

No teraz moja lenka znowu przeziębiona i mało czasu dla siebie,
a mam chwilę to zamiast się przygotowywać do 
zaliczeń na mojej podyplomówce to ćwiczę na szydełku...
eh też tak macie/mieliście na studiach, że wszystko byle się
nie uczyć :P

Pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...