W poprzednim poście zapowiadałam kolejną
poduszkę już nie dziecięcą tylko w
ludowym klimacie.
Poduszkę wykonałam na zamówienie i
miała mieć ona sobie wycinankę łowicką z
kogutem.
Na początku nie wiedziałam jak się do
tego zabrać, no bo robić taką dużą ilość
aplikacji to za dużo na możliwości mojej maszyny.
Poduszka nie miała być też malowana,
więc musiałam wymyślić coś innego i w
końcu mnie olśniło! :)
Przecież mam różnokolorowe arkusze filcu :)
Wzięłam się więc do roboty: powybierałam
kolory i z dwóch wzorów kogutów z
internetu, które dostałam na wzór
skonstruowałam jeden, powycinałam,
przykleiłam filcowe elementy na białej
bawełnie, w najgrubszych miejscach
poprzeszywałam jeszcze ręcznie, żeby
dobrze się trzymało, przód z wycinanką
zszyłam z czerwonym tyłem i wypchałam.
Tak wygląda ta poduszka:
Jestem naprawdę zadowolona z efektu, a
na żywo wyglądała jeszcze lepiej :))
P.S. Zaczęłam się uczyć robić na szydełku i tak wyglądają
moje pierwsze szydełkowe twory :>
To naprawdę wciąga ;)
świetna podusia ! rewelacja naprawdę ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszła. Chyba nie miałabym tyle cierpliwości z wycinaniem tak wielu elementów.
OdpowiedzUsuńSuper podusia Ci wyszla :):) Jak i prace szydelkowe Sliczne :) Szydelkowanie wcale nie jest tak trudne jak sie czasem wydaje :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób na wykonanie łowickiej wycinanki ! Bardzo podoba mi się efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńAle kolorowo i ludowo! Wygląda niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńsuper poducha :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! ; o
OdpowiedzUsuńJest piękna i przyciąga wzrok:) O tej porze roku brakuje mi kolorów...
OdpowiedzUsuńAsiu...
OdpowiedzUsuńjestem pod niesamowitym wrażeniem!!
wyszło PIĘKNIE!
kawał...naprawdę KAWAŁ DOBREJ roboty!!
super poducha ;) taka kolorowa ;) a szydełkowy stwory też bardzo fajne
OdpowiedzUsuńAleż poducha :-) No tylko pogratulować pomysłowości i oczywiście rezultatu. Naprawdę robi wrażenie. Na mnie szczególne, bo do Łowicza mam rzut beretem, no może dwa rzuty :-)
OdpowiedzUsuń