"Była sobie pewnego razu kobieta, która bardzo, bardzo pragnęła mieć malutkie dziecko, ale nie wiedziała, skąd je wziąć. Poszła więc do starej czarownicy i powiedziała jej:
- Pragnęłabym z całego serca mieć małe dziecko, czy mogłabyś mi powiedzieć, skąd je mogę wziąć?
- Znajdziemy na to radę - powiedziała czarownica. - Masz tu ziarnko jęczmienia, nie z tego gatunku, który rośnie na chłopskim polu, ani z tego, który jedzą kury. Wsadź je do doniczki, zobaczysz, co z tego wyrośnie!
- Dziękuję ci - powiedziała kobieta i dała czarownicy dwanaście groszy. Potem poszła do domu, zasadziła ziarnko jęczmienia i natychmiast wyrósł piękny, duży kwiat, który wyglądał jak tulipan, ale płatki miał stulone - tak, jak gdyby kwiat był jeszcze w pączku.
- Jakiż to piękny kwiat! - powiedziała kobieta i pocałowała śliczne, czerwone i żółte płatki. I w chwili kiedy składała ten pocałunek, rozległ się jak gdyby wystrzał i kwiat otworzył się od razu. Był to prawdziwy tulipan, ale w środku kwiatu siedziała na zielonym słupku maleńka dziewczynka, śliczna i delikatna. Miała nie więcej niż cal wysokości i dla tego nazwano ją Calineczką. "
"Calineczka" to kolejny temat Bajkowego Wyzwania u Wioli
Na wyzwanie postanowiłam przygotować kwiatek, w którym urosła Calineczka,
jednak nie jest to czerwono-żółty tulipan, tylko....
Różowa, kwiatowa poduszka! :)
Ta-dam! :)
Akurat miałam różowy polar, który idealnie się na nią nadał,
obwiązana jest seledynową wstążką i ma również seledynowe guziki.
Uszyłam ją jako taką poduchę do siedzenia dla Lenki.
A oto i moja Calineczka na swoim kwiatku, który bardzo
przypadł jej do gustu :)
Poducha zdała test wytrzymałości i Lenka lubi sobie na niej skakać :)
Dzisiaj u mnie było bardzo słonecznie, na termometrze w cieniu +8 st.C :)
Aż żyć się chce, poczułam dawkę energii, bo po Świętach, to nic mi się
nie chciało tworzyć ;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
dziękuję, że do mnie zaglądacie i zostawiacie tak miłe komentarze :)
Twoja Calineczka ładnie wygląda na podusi!Fajna różowa wysepka:)
OdpowiedzUsuńCalineczka śliczna Twoja a i kwiatuszka ma pięknego
OdpowiedzUsuńzdolna mamusia jesteś
pozdrawiam
Piekna Calineczka :) Podusia Przesliczna :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńpoducha pzresliczna ... a małą zabawnie wyglada .. pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPrzeurocza poducha. Chociaż mi w pierwszej chwili skojarzyła się z... dynią. Ale czy to coś przeszkadza. Jest cudna :-)
OdpowiedzUsuńHe he mi też ona się później skojarzyła z dynią, tylko ogonka brak :) No ale nie miałam większego guzika na środek kwiatka, ale może to i dobrze, bo nie będzie uwierał w pupę ;)
UsuńŚliczna poducha! Widać że Lenka szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ależ masz śliczną i dużą Calineczkę. Poduszka idealnie jej pasuje
OdpowiedzUsuńCalineczka słodka...a poducha-pufa SUPER!! :)
OdpowiedzUsuńsuper interpretacja i Calineczka jaka słodka
OdpowiedzUsuńBardzo ładna poduszka i z całą pewnością wygodna:)
OdpowiedzUsuńale sliczna ta poducha! a jaka cudna Calineczka na niej siedzi:)
OdpowiedzUsuńŚliczna, mięciutko i milutko wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚliczna :))
OdpowiedzUsuńPiękna kwiatowa poduszka:) Ślicznie pozuje ta Twoja Calineczka:D
OdpowiedzUsuńAsiu, zapraszam do mnie po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta poducha ;)
OdpowiedzUsuńSliczna ta poducha a "calineczka" przecudna :-D
OdpowiedzUsuń