Kolejnym tematem bajkowego wyzwania u Wioli jest
"Cudowna lampa Alladyna"
Najpierw chciałam uszyć słonia, bo o ile dobrze pamiętam tę
bajkę, to dżin zamienił małpkę Alladyna w słonia :)
No ale szyję teraz co innego i nie dałam rady...
Pomyślałam więc, że zrobię coś, czego nie robiłam od bardzo dawna -
NARYSUJĘ! :)
Oto moja Dżasmin, którą zgłaszam na wyzwanie:
Rysunek może nie jest pięknie pomalowany, ale pod ręką
miałam tylko kredki Lenki :)
Tu mały dowód, że rysowałam to teraz ;)
Jak widać muszę na coś patrzeć, aby to narysować.
Tak sama z głowy nie potrafię :)
Pokazuję ten dowód, bo chcę Wam pokazać kilka moich starych rysunków,
które znalazłam i które natchnęły mnie do narysowania Dżasmin.
Na niektórych jest data 2000-2001 r., wiec miałam
wtedy 14-15 lat.
Zawsze wolałam jednak rysować ołówkiem i
bardzo lubiłam rysować mangę.
To był jakiś komiks w gazecie:
Tu widać czego wtedy słuchałam ;)
Tak sobie lubiłam kiedyś rysować :)
Później rysowałam coraz mniej...
Jakoś tak nie robiłam postępów w rysowaniu, nie takich jak bym chciała.
Uczenie się rysunku z książek mi nie wychodziło...
A może miałam złe książki?
Moja siostra postanowiła się nauczyć rysunku, kupiła świetną książkę,
"sprzęt" do szkicowania i zaczęła od podstaw.
Teraz ćwiczy portrety i jestem pod ogromnym wrażeniem jakie zrobiła
postępy! Jej rysunki są po prostu piękne :)
Aż ja również mam ochotę porysować, ale na razie nie mam
na to czasu, a musiałabym go dużo poświęcić, żeby ją dogonić :)
***
Miałam dać znać, jeśli zauważę jakąś poprawę u mojej Lenki.
No i jest! :) Odkąd wiem na co jest uczulona i podaję jej MO, dodaję
świeżo zmielone nasiona do jedzenia na lepsze trawienie, no i jako
witaminki, lepiej śpi w nocy :))
Wcześniej budziła się średnio co 1,5 godz., a najgorsza była okolica
3 rano, bo wtedy wątroba pracuje na najwyższych obrotach i
wyrzuca najwięcej toksyn. Wtedy Lenka się najgorzej drapała,
wpadała w histerię i strasznie ciężko mi ją było uspokoić.
Teraz śpi lepiej, idzie spać do swojego łóżeczka i co jakiś czas się
budzi i drapie po raczkach, ale wystarczy, że podejdę i ją przytulę i
śpi dalej, potem się mocniej budzi koło 12 w nocy i wtedy ją uspokajam i
biorę do siebie do łóżka na resztę nocy, a ze mną śpi już spokojnie do rana :)
No dobra czasem się wierci :) Odkąd się urodziła jeszcze się tak nie
wysypiałam :))
I na zakończenie nawiązując do minionego Dnia Kobiet -
moja Mała Kobietka :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe komentarze pod ostatnimi
dwoma postami. Az chce się dalej działać :)
oj naprawdę masz talent! koniecznie powinnaś go rozwijać!
OdpowiedzUsuńSiostrzyczko moja piękne te rysunki, stare dobre czasy :D
OdpowiedzUsuńOby Cię częściej nachodziła ochota na rysowanie, to zrobimy kiedyś wspólną wystawę haha :)
Buziaki dla Ciebie i małej ;**
rysuneczki cudeńko ... a mała pzresliczna pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPiękne rysunki a magga wychodzi Ci rewelacyjnie, no a korale u małej kobietki muszą być :)
OdpowiedzUsuńmangi sa obledne:)))
OdpowiedzUsuńZdolniach z Ciebie:)
wspaniale rysunki!
OdpowiedzUsuńMULAN :*
Zdolniacha z ciebie :) A mała strojnisia cudnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńśliczne rysunki ;) masz talent
OdpowiedzUsuńSuper, powinnaś do tego wrócić. Dobrze jest znaleźć swój temat i swój styl, mogłabyś robić fajne ilustracje.
OdpowiedzUsuńrysunki piękne :))))
OdpowiedzUsuńmasz talent :)
Lenka śliczna :* do zacałowanie :)
pozdrawiam
To masz tak jak ja ,ze lubie sie na cos patrzec jak rysuje :) Przesliczne obrazki :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńOj, jak ja chciałabym mieć takie zdolności! Buziaczki dla Lenki:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetne rysunki :D
OdpowiedzUsuń