2 sierpnia moja córeczka miała swoje pierwsze urodzinki :)
Odbyły się one u mojej mamy na działce. Pożyczyliśmy dwa stoły
z ławami i wielki parasol, udekorowaliśmy to wszystko na biało-różowo.
Był tort, muffinki, sałatki, kiełbaski z grilla, dużo gości i dużo prezentów :)
Przedstawię wam małą fotorelację z urodzin.
Tu jesteśmy jeszcze przed rozpoczęciem imprezy.
Rozłożyliśmy Lence wielki kocyk i jak widać cieszy się z
pierwszych prezentów :) (Te za nią to zabawki z domu)
Buzi dla lali :)
Już wszyscy goście się zebrali, więc trzeba było się przebrać w
sukienkę i przywdziać koronę na głowę :) Zrobiłam ją z
filcu i przymocowałam na różowej gumce lamówce, a jedynkę i
serca obsypałam brokatem. Pomysł z koronami na głowę
widziałam też u Anity. Plakietkę z napisem
"I'm 1 today" kupiła babcia.
Tu Lenka z mamą i tatą :)
Imprezę czas zacząć! :)
Główny punkt imprezy - tort i dmuchanie świeczki :)
(Dmuchać pomagała mama :)
Tort był pyszny :) Lenka też spróbowała trochę biszkopciku.
Trzeba było też rozpakować resztę prezentów:
Buzi dla pieska :) Lenka kocha pieski. Inne zwierzątka też :)
Wszystkie przytula i całuje. Tak samo robi też z dziećmi.
Dostała też rowerek i fotelik samochodowy :) Nareszcie
polubiła jeździć samochodem, bo wcześniej potrafiła krzyczeć
całą drogę... Teraz siedzi prosto, przodem do kierunku jazdy i
buja się w rytm muzyki :) Aż nie chce wychodzić z auta :)
Wracając do pierwszych urodzin, była też związana z nimi
wróżba i Lenka najpierw długo trzymała nas w
napięciu, aż w końcu wybrała... książeczkę :)
Tak wyglądały pierwsze urodzinki mojej córeczki. Jeszcze chciałbym się
wam pochwalić paroma rzeczami, którymi w związku z nimi przygotowałam.
Pierwszy raz piekłam muffinki. Przepis na nie wzięłam z tej
fajnej strony. Polecam :)
Uszyłam 12 tildowych filcowych serduszek, które przewiązałam
wstążkami i koronkami:
Powstał też kolejny zestaw do włosów dla mamy i córeczki :)
Na zakończenie zdradzę wam co będzie w moim następnym poście ;)
Pozdrawiamy Was z Lenką bardzo serdecznie! :)
Prześliczna mała kruszynka :) Z takim fajnym tortem to musiały być świetne urodzinki :)
OdpowiedzUsuńSto lat dla Lenki, wspaniałe przyjęcie a mała księżniczka jak i jej rodzice wyglądacie kwitnąco
OdpowiedzUsuńPrześliczną masz córeczkę :)
OdpowiedzUsuńSto lat dla Niej :)
Zapraszam do siebie na bloga, dopiero zaczynam :)
Dodaję do obserwowanych :)
www.pani--ka.blogspot.com
cudna mama i córka, a tobie sto lat ksieżniczko:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy z życzenia i tak miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńprzegladam sobie własnie tak twój blog a tu czytam ze twoja córunia urodziła sie w tym samym dniu co moja tyle że moja 2006 roku ... dla malutkiej choć spóżnione życzenia to wszytskiego ca najlepsze spełnienia każdego życzenia wypowiedzianego do gwiazdeczki pozdrawiam ciepluteńko i ide dalej podziwiac
OdpowiedzUsuńCzyli Lenka jest tylko 2 dni młodsza od Nadin :)
OdpowiedzUsuńOjjj... myślę, że świetnie by się razem bawiły :)
eee... 3dni :)
Usuń